28 października do czytania bajki zgłosiła się p. Alicja Cierpik. Bajka nosiła tytuł "Kozucha Kłamczucha" i zaczynała się tak:

Dawno, dawno temu, a może nie tak dawno… Za górami, za lasami, a może gdzieś niedaleko. Żyła sobie Gospodyni z Psem Hałaskiem, Kotem Wąsatkiem i z bardzo rozpieszczoną Kozą. Pewnego dnia do drzwi chaty puka dziewczynka o imieniu Zazulka. Gospodyni postanawia przyjąć ją pod swój dach, a Zazulka ma za to paść Kozę. Dziewczynka stara się jak może, pasie Kozę cały dzień, zrywa dla niej koniczynę, przynosi wodę ze strumienia. Jednak wieczorem, gdy Gospodyni pyta Kozę, czy się najadła, Koza kłamie jak najęta. Gospodyni przepędza Zazulkę, jednak Pies i Kot proszą ją, aby się upewniła, czy Koza mówi prawdę. Następnego dnia, Gospodyni używa podstępu.

Zapraszamy do czytania

Więcej zdjęć w Galerii.

Kolejną mamą, która przybliżyła losy bohatera bajkowego była pani Małgorzata Gondek.

Przeczytała bajkę o pewnym Jasiu, który jest synem biednej wdowy. Pewnego dnia matka wysyła Jasia na targ, aby sprzedał ostatnią krowę, ale Jaś wymienia ją na magiczne fasolki. Rozzłoszczona matka wyrzuca nasiona za okno, a następnego dnia wyrasta z nich gigantyczna roślina, która sięga aż do chmur. Jaś wspina się po łodydze fasoli ku niebu, aż dociera do wielkiego zamku zamieszkiwanego przez olbrzyma. Zwiedziwszy komnaty zamku, znajduje w nich magiczną kurę znoszącą złote jajka, kradnie ją i wraca z nią do domu. Po pewnym czasie Jaś postanawia ponownie wybrać się do zamku olbrzyma w nadziei na znalezienie jakiegoś cudownego lekarstwa. Tym razem jego łupem staje się magiczna harfa, przynosząca zdrowie i dobre samopoczucie każdej osobie słuchającej wydobywających się z niej dźwięków. Gdy chłopiec ucieka z nią, harfa zaczyna wołać o pomoc swojego właściciela. Olbrzym rozpoczyna pościg za Jasiem, ale Jaś – zszedłszy pierwszy po łodydze fasoli na ziemię – ścina ją, powodując śmiertelny upadek olbrzyma. Jaś i matka, dzięki ukradzionej kurze i harfie, wiodą od tego czasu spokojne i dostatnie życie.

Interpretacja pani Gosi zaciekawiła przedszkolaków, które słuchały bajki z szeroko otwartymi uszami

Więcej zdjęć w Galerii.

Pani Katarzyna Urba to następna mama, która chętnie przeczytała naszym przedszkolakom bajkę pt.”Krecik i orzeł”.

Bajka opowiadała o tym, jak podczas powodzi Krecik znajduje gniazdo z małym ptaszkiem. Wykarmiony przez Krecika wyrasta na dorosłego orła. Podczas polowania orzeł został postrzelony. Gdy wychodzi ze szpitala, udaje się z Krecikiem na wycieczkę. Orzeł przywozi Krecikowi skrzydła. Pod koniec opowieści orzeł poznaje orlicę, a niebawem z jaj wykluwają się trzy małe orzełki.

Dziękujemy za wizytę oraz zapraszamy innych chętnych członków rodzin naszych Milusińskich

Więcej zdjęć w Galerii.

Z końcem września rozpoczęliśmy kolejny sezon akcji „Cała Polska czyta dzieciom”.

Pierwszą bajkę w tej edycji przeczytała P. Jola Findysz, a była to bajka „O rybaku i złotej rybce”: „Dawno temu, w małej, ubogiej chatce na brzegu morza mieszkał rybak z żoną. Codziennie chodził łowić ryby. Pewnego dnia na jego wędkę złapała się złota rybka, która przemówiła ludzkim głosem i obiecała w zamian za darowanie jej życia spełnić trzy życzenia rybaka.”

Zastanówmy się i my o co prosilibyśmy złotą rybkę

Więcej zdjęć w Galerii.